Rafał Żyła

Placki ziemniaczane. Lubię je bardzo ale chyba nie tknę ich przez długi czas. Same placki ciężko "zepsuć" ale sos to serce potrawy. Jaki był. Zastygał szybko, był mdły wraz z mięsem. Za każdym kęsem robiło mi się coraz bardziej niedobrze. Do tego biała kapusta chyba czekała na mnie 10 lat, bez smaku i bardzo "zmęczona". Trudno było nie myśleć do zaśnięcia o tej potrawie. Możliwe, że inne potrawy są ok., ale tej bardzo nie polecam. Osoba, która próbowała je przyrządzić naprawdę musi dołożyć starań, by tak prosta rzecz jak sos jej wyszła. Myślę, że znaczenie ma też mięso, które będąc za tłuste po prostu masakruje sos i całą potrawę. Obsługa w porządku. Placki mogą być chrupiące, oblane sosem z charakterem i połączone z dobrym mięsem. Umówmy się, że na placki ziemniaczane nie przygotowuje się kilograma mięsa, zatem można się postarać, by jego jakość była zdecydowanie lepsza. Żałuję, że Pani, która do mnie podeszła, nie powiedziała mi, że z serca odradza mi tą potrawę, byłbym uratowany.